| Tego dnia gdy piję alkohol nigdy za gółko nie wsiadam, ale owszem, mam alkomat. Wiecie przecież o tzw. "wczorajszych" za kółkiem. Lepiej więc się upewnić gdy np. na drugi dzień wracamy z imprezy albo w niedzielę robiliśmy grilla a w poniedziałek do pracy trzeba ruszyć. Z tym, że wydaje mi się mało precyzyjny, wiecie kupiony w markecie z elektroniką. Czasem też podpieram się wirtualnym alkomatem, ale myślę, że to też nie jest miarodajne narzędzie, raczej apka bazująca na wyliczeniach, co potwierdza poradnik, który ostatnio czytałem na stronce https://alkomaty.net.pl/blog/60_jak-dziala-wirtualny-alkomat . Myślę, że byłoby więc dobrze zainwestować w urządzenie z wyższej półki, mniej więcej tej klasy,co używa policja. |